List z podróży, która się kończy
Dawno nie pisałam,
myślałam, że nie słyszysz.
Znasz adres, pod którym mieszkam.
Mnie tu nie ma.
Pamiętasz listy, różańce, modlitwy?
Pamiętasz, jak bardzo ci ufałam?
Wiesz wszystko -
o przerwanym milczeniu, wieloletniej
ciszy.
Za chwilę zmieni się całe moje życie. Boję
się,
choć pragnę tego od dawna. Jak liść,
zwijam się, kiedy zima, lecz nie umieram.
Jestem silna. Wiosną rozkwitam.
Jeszcze zieloność mam w żyłach, nerwach.
Jeszcze chcę,
by ciepły wiatr podotykał, w słońcu
porozbierał.
Ty, którego kolor oczu sobie wyobrażam,
którego czułość rąk sobie wyobrażam,
którego rany czuję,
czy zechcesz być, kiedy się wybudzę?
Komentarze (39)
Halinko, ciesze sie, ze po operacji lepiej sie
czujesz. To najwazniejsze ❤️
Serdeczności posylam
Przejmująco, bardzo.
Serdeczności.
kopiuję wiersze z beja, który był moim archiwum.
Ukochanym bejem. Mam nadzieję że nadal nim pozostanie.
Ten zapis powyżej, to nie był wiersz, to była rozmowa
z Bogiem. Tak, od tamtej operacji zmieniło się moje
życie. Bardzo się zmieniło. I mimo wielu komplikacji,
zmieniło się na dużo lepsze i lżejsze o całe 60 kg.
Dziękuję...bardzo.
Jestem.
Hal...
???
Wiesz:***
Wiersz o trudnych lecz upragnionych zmianach i znów
trafnymi słowami ubierasz wiersz w emocje.
Bardzo serdecznie pozdrawiam:)
Wzruszający, piękny wiersz cii_szo.
"...jak liść, zwijam się,
kiedy zima, lecz nie umieram. ..."
Życzę dobrego dnia, wiary, nadziei i dużo miłości.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Cii_szo nie ma chyba rzeczy obojętniejszej niż dom, w
którym się kiedyś mieszkało, i wiara, którą się
straciło. Dom nadal stoi mimo iż dawny mieszkaniec
zamienił się w włóczęgę, wiara dalej żyje w sercach
innych ludzi.
wiersz pełen nadziei...a jednak boli...
Nie umiem oceniać wierszy jestem za cienka, ale
ilekroć czytam Twoje wiersze, robi mi się smutno.To
jest znak, ze są prawdziwe.
Odbierz maila. Proszę.
A ja myślę, że pamięta te wszystkie listy i różańce i
jest, pewnie też pisze, ale może nie umiemy odczytać
tych listów. Wzruszyłaś. Miej wiarę.
Dziękuję bardzo za wszystkie słowa.
Jurku (Asie) Jestes bardzo mądrym człowiekiem.
Dziękuję.
Patrząc w taki sposób spojrzenie zmienia sie
zasadniczo. To prawda, uczucia zawsze są prawdziwe.
Tak. To jest moja modlitwa.
Do zobaczenia.
Halinka
Idąc tropami Asa dałabym Ci z dużej i Rany też.
Z drugiej strony można by i odnieść do bliskiej osoby.
Bóg też obecny w człowieku.
Życzę peelce wytrwałoci
w trudnym doświadczeniu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie i z wiarą, takie zacne metafory, zwłaszcza ta:
"Jeszcze chcę,
by ciepły wiatr podotykał, w słońcu porozbierał.":)))