Magiczne zdjęcie
Ta dziewczynka w letniej sukience
Z burym kotem w ramionach
W obramowaniu okna
Uchwycona w okamgnieniu
Niedzielnego popołudnia
Błyskiem flesza
W szybie lśni refleks
Mijającej chwili
Na tle odbicia nieba
Cień gałęzi
Dzieli nas otchłań czasu
Chciałabym wiedzieć
O czym myśli
Dziewczynka z warkoczykami
Usadowiona na parapecie
Z niedbałym wdziękiem
Na kogo spogląda
Z tym szczerym ufnym uśmiechem
Dziewczynka
Radosna i nieświadoma dni i lat
Które już minęły
To moja matka
Mamie
Komentarze (3)
Temat mi sie podoba, ale gorzej z wykonaniem,
uchwycona w okamgnieniu chwili- to brzmi nieciekawie,
uchwycona chwila byłoby lepiej, rozwinęłabym może ten
odbity cień, bo to daje taką fajną impresję, zbyt
często powtarzasz słowo dziewczynka, możesz pominąć bo
jest często w domyśle. Ostatni wers pominęłabym ta
dziewczynka, zostawiłabym tylko to moja matka. Pomyśl
o zmianach
obraz słowem malowany, wyobraźnią i sercem dyktowany,
przeawiający i wzruszający...
piękny wiersz...magia zdjęć która tak pięknie zanosi
nas w miniony czas...pozdrawiam