MagisterKa
męczy błaganie o czas
przestawiasz życie
w kolejnym obrazie niemego filmu
uczysz się tępego wzroku
już nie przytulasz myśli
nie dajesz schronienia
tak lepiej
żyjesz
teraz inni błagają
śmiejesz się
a słowa i emocje nic już nie znaczą
powietrze pachnie tylko nicością
i niespełnionym
marzeniem
skapuje seksem
łącza parzą
bezwstydnym ślinieniem
magisterka prawie w kieszeni
tylko czy jej naprawdę chcesz?
Komentarze (10)
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami życia.
Pozdrawiam Ago:)
Marek
Ciekawy wiersz, a papierek się przydaje, choć są tacy
co i bez niego sobie dobrze radzą, nawet na
prezydentów startują:)
Pozdrawiam :)
Dziękuję Wam za rady i pozdrowienia A nade wszystko za
pochylenie się nad tekstem.
Życzę pięknego weekendu
ciekawy wiersz pozdrawiam
... zaciekawił i zatrzymał... Miłego weekendu :)
chcieć oj chcieć ale życie goni czy się jeszcze chce
tak czas stronić
Magisterka, fajny wiersz. A mnie przypomina studia,
które sprawiają, że chcę robić kolejne i tak dalej :)
Fajny...pozdrawiam:)
Zaintrygował mnie metaforyczny
sposób dojścia tekstem do końcowej
realnej puenty.
Miłego dnia Ago.
Ciekawy przekaz, z intrygującym tytułem (który w
moim,kosmatym, odczycie wskazuje dziedzinę z której
peelka robi magisterkę)
Zastanawiam się, czy nie lepiej brzmiałoby "ocieka
seksem" zamiast "skapuje...", ale autorka wie
najlepiej, co jest dobre dla wiersza. Miłego dnia:)