Manifest pracoholików
Zapomniałam ,co to jest życie
Ty nie wiesz , co to śmiech
On nie ma pojęcia o szczęściu
I nie wie , co to grzech...
Ja nie wiem , co to rodzina
Ty nie wiesz ,co smutek i łzy
On nie wie ,co to jest radość
I szarość zwykłych dni...
Więc stańmy w szeregu
Ja Ty i On
Dojdźmy do brzegu
Niech bije dzwon
Na chwałę tych , co dotrwali...
I czapki z głów
Dla tych , co znów
Będą tych dróg
Próbowali ...
autor
mamma
Dodano: 2008-12-03 21:43:03
Ten wiersz przeczytano 391 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
A ja nawet zapominam co to jest zapomnienie. Podpisuję
się pod Twoim manifestem. +
na pewno jeszcze wielu będzie próbowało, w takim
świecie przyszło nam żyć... pozdrawiam!