Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

matka...

Dzis jak i od wielu lat moge nazywac sie matka.. po raz kolejny moje oczy narodzily slony wytwor...
Moje policzki mogly cieszyc sie jego konsystencja,usta poczuc smak goryczy i nazwac sie miejscem wiecznego spoczynku...
Wszystko upiete w jeden bukiet drogi ,uslany kolcami roz i zapiety przez ciern..
Taka krotka droga a tyle w niej bolu i cierpienia , smutku i leku... Tak malo wystarczy tego płynu aby na jakis czas ugasic w sobie nadzieje..
na duszy jakby latwiej ale w sercu wcale nie.. Bol jest bolem a cala jego scenografia sa poprostu
Łzy

autor

mili87

Dodano: 2006-09-07 13:36:33
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »