Milioner - ciężka fucha
:-)
Wyobraź sobie wygrywasz w totka,
Pragnienie kasy spełnia się w końcu,
Teraz my pany , szefo to płotka ,
Dla nas hacjenda choćby na słońcu!
Tylko jest problem bo kasa spora ,
Poszła na miasto cholerna plotka,
Rodzinka czeka – skapnie do wora,
Wyobraź sobie wygrywasz w totka…
Hiena co miała z giełdy doradzać,
Względy kobiety sobie zaskarbi,
Z małżonką twoją zaczęła chadzać,
Żonę już stać na doktor Barbie.
Urząd Skarbowy drugi w kolejce,
Zaciera teki , skarbce , sejfiki ,
Co tu jest grane…czujesz już
lejce,
Próżno przed batem robić uniki.
Marzysz ludwiki , barok i rafia,
Salon rokoko , duch eklektyka,
Zaraz do domu zapuka mafia ,
Dwóch miłych panów o karku byka.
Radzę kochani się zastanowić,
Zawczasu użyć z dębiny młotka,
Zamiast snuć plany jak się obłowić,
Wybić czym prędzej z łbów
toto-lotka…
Bonus:
Ciułał całe życie,
Na godzinę dostatnią,
Kiedy ta wybiła,
Była też ostatnią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.