mimo wszystko
mimowolnie odchodzisz
gestem pożegnania
budzisz łzę do życia
szarość puka do okien
niczym kropla deszczu
ona już wie
jestem sama
ze stanu obojętności
budzi mnie tylko
dźwięk budzika
i zapach kawy
pora wstać
iść przed siebie
z samotnością za rękę
autor


sisy89


Dodano: 2020-07-12 19:34:46
Ten wiersz przeczytano 1568 razy
Oddanych głosów: 90
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
GrzelaB - też tak uważam.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Samotnie czy nie, ważne żeby iść do przodu. Pozdrawiam
:)
Dziękuję, wzajemnie :)
"Miłość rozbija okowy samotności" - Andre Maurois.
Miłego wieczoru Asiu.
Miło mi bardzo, dziękuję :)
Poruszyłaś.
Dziękuję :)
Bardzo ładnie :)
_wena_ - zgadzam się.
Dziękuję i pozdrawiam :)
samotność z wyboru mniej boli a skazanym na nią nie z
własnej woli należy współczuć i pomóc zmniejszyć jej
dolegliwości
ciepło pozdrawiam
JoK - dziękuję i pozdrawiam :)
Piękny:)
TOM.ash - dziękuję, bardzo mi miło :)
Babcia Tereska - budzi, ze stanu obojętności, daje
jako takiego kopa, żeby wstać i funkcjonować :)
Dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Zapach kawy budzi peelkę to ktoś ją jednak zrobił...
Pozdrawiam
Ujmujacy wiersz...