mimo wszystko
mimowolnie odchodzisz
gestem pożegnania
budzisz łzę do życia
szarość puka do okien
niczym kropla deszczu
ona już wie
jestem sama
ze stanu obojętności
budzi mnie tylko
dźwięk budzika
i zapach kawy
pora wstać
iść przed siebie
z samotnością za rękę
autor
sisy89
Dodano: 2020-07-12 19:34:46
Ten wiersz przeczytano 3987 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (86)
loka - tak, niestety...
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Takie też bywa życie.Pozdrawiam.
skorusa - dziękuję i pozdrawiam :)
każdy z nas odchodzi co dzień co godzinę co
minutę...szkoda czsu.pozdrawiam.
noa.m - dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam :)
Smutny i piękny,pozdrawiam :)
nureczka - dokładnie tak, nigdy nie wiadomo, kiedy nas
odwiedzi...
Dziękuję i pozdrawiam :)
Samotność - jedni jej szukają, drudzy mają jej za
dużo. Warto się z nią zaprzyjaźnić, żeby " w razie co
" była dla nas łaskawsza.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza :)
fatamorgana7 - samotność nie jest przyjmą ale czasem
okazuje się koniecznością... Czesto bywa tak, że
jesteśmy samotni, choć dookoła mamy mnóstwo ludzi...
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :)
Regiel - tym bardziej cieszę się z Twojej wizyty :)
Rzeczywiście, jakiś czas temu zmieniłam awatar ale
nick mam wciąż ten sam :)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Nigdy nie byłam samotna, ale wiem, że to nie jest nic
przyjemnego.
Pozdrawiam cieplutko :)
Witaj Sisy
Bardzo dojrzały {moim zdaniem} poetycko wiersz o
samotności. Pierwszy raz mam przyjemność czytania
Twojego wiersza, chociaż wydaje mi się, że rozpoznaję
ten styl. Czyżbyś kiedyś pisała pod innym awatarem?
Tak czy inaczej, wiersz bardzo mi się podoba.
Życzę samych dobrych dni.
Arturro, Kropla47, Maciek J - dziękuję za
przeczytanie, miło mi Was gościć :)
Pozdrawiam serdecznie.
smutne ale jakże życiowe
Śliczny wiersz, chociaż samotność to też towarzysz,
ale smutny to towarzysz...
pozdrawiam serdecznie.