Na palcach
Stąpam ostrożnie – losu nie kuszę,
by nie przekroczyć granicy wzruszeń,
za którą można zostać na zawsze
i stracić wszystko dzięki igraszce.
Zwykle umiałam stanąć w pół słowa,
aby nie trzeba było żałować.
Teraz ostrzega mnie myśli sfora,
że do odwrotu zbierać się pora.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-01-29 16:18:27
Ten wiersz przeczytano 1532 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
ano,czasem warto pewne sprawy przemilczeć, by nie
rozlazły się za daleko, b. mądrze piszesz :)
Niekoniecznie poetycki:) Dziekuję za czytanie. Miłego
dnia.
taki poetycki znak STOP? :-)
Dzięki dziewczyny za poparcie dla peelki. Miłego
wieczoru.
Celne spostrzeżenia. Z czasem człowiek łagodnieje i
uczy się dyplomacji. Pozdrawiam :)
ps. głos dałam wczoraj, ale coś przeszkodziło mi w
komentarzu.
Oj, masz rację. Mam podobnie.
Dziękuję Doroto, Mario i Doroto za komentarze. Dobrej
nocy.
Tylko pozazdrościć, Aniu, kurtuazji:))
Ja często popełniam słowne faux pas:)
tak, wszystko z umiarem...
zgrabny wiersz
sorki - krzemanko (literówka)
Wystarczy słuchać serca i starać się myśleć. Może
pomoże dokonywać słusznych wyborów. Potrafisz
zatrzymać słowem lrzemanko-:) Serdeczności/
Dzięki Anno i Jacku za miłe słowa:)
Pozdrawiam.
O tak we wszystkim musi być umiar, byśmy nie popełnili
błędów których będziemy mocno żałować. Później to już
nie jest, to co było wcześniej. Bardzo mi się podobają
twoje wiersze i dziękuję za bardzo dobre sugestie
które mi bardzo pomagają. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zwykle dobry wiersz Krzemanko, ostrożności nigdy
za wiele, dobrze gdy intuicja ostrzega:)
Miłego wieczoru:)
Dziękuję Ona56 i andrew wrc za przeczytanie wiersza i
odniesienie się do tematu. Miłej soboty.