Nadejdzie dzień...
Nie obawiajmy się śmierci,
ona bywa ukojeniem,
gdy nas bardzo życie zmęczy,
chce uchronić przed cierpieniem.
Ważniejsze czy coś zostanie,
wśród tych których kochaliśmy,
liczyła się będzie pamięć,
kilka ciepłych o nas myśli.
Więc jak pewna Biała Pani,
już do naszych drzwi zapuka,
spokojnie ją przywitajmy,
niech szanuje nas kostucha.
Podziękujmy za swe życie,
żeby Bogu było miło,
mówiąc, że o nowym śnicie,
stare i tak by się skończyło.
autor
Dziadek Norbert
Dodano: 2018-03-16 09:53:33
Ten wiersz przeczytano 2384 razy
Oddanych głosów: 61
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (99)
Bardzo wymowny wiersz pozdrawiam;)
Dziękuję Januszu a Andrzeju za spotkanie z moim
wierszem i za komentarze. Pozdrawiam i życzę spokojnej
nocy :))
świetnie...można ciepło pisać o śmierci:) pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję Pani L i Tobie Darku za spotkanie. Na razie,
cieszę się życiem i nigdzie się nie wybieram, chociaż
serducho mi znowu wysiada.
Pozdrawiam i życzę miłej nocy :))
"spokojnie ją przywitajmy"
Bez przesady, ona prawie zawsze jest nieproszonym
gościem. Pozdrawiam.
Nie śpieszmy się do niej Norbercie. Wiersz super.
Pozdrawiam
Śmierć nie jest straszna, dwa razy odlatywałam, ale
żeby mi tak źle było to nie powiem.
Dziękuję Elżbieto (bluszcz), Mariolu (marcepani),
Małgorzato (fatamorgano7) i koplido za spotkanie i
miłe komentarze. Pozdrawiam. MIłego wieczoru :))
Wiersz emanuje spokojem wobec nadchodzącej śmierci.
Podoba mi się.
Wcześniej czy później ten dzień nadejdzie, nic na to
nie poradzimy. Wiersz bardzo dobry Norbercie.
Pozdrawiam serdecznie :)
chciałabym umieć, kiedy już czas nadejdzie - tak
właśnie po stoicku - godzić się ze śmiercią.
Posmutniałam czytając wiersz. Pozdrawiam cieplutko
Norbercie i dziękuję :)
Plastusiu, opinię przeczytałem. Ble, ble, ble
usłyszałem. Do Ciebie zajrzałem, nawet ble, ble nie
ujrzałem. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam :))
Ble ble ble , rymy częstochowa
Dziękuję Agrafko, maltach, BaMal, niezgodna i Marzeno
24 za spotkanie i miłe komentarze. Pozdrawiam. Fajnego
dnia :))