Nie!
Idziesz. Pytasz: mogę?
Nie za późno trochę?!
Myślisz, że ja nie mam uczuć?
Myślisz, że nie mogę poczuć?
Chłodny ton plus wrzaski, krzyki
To jest sposób, twe wybryki..
Nie masz prawa! Już żadnego!
Już nie jestem twą jedyną.
Nie będziesz mówił już co sobie chcesz.
Nie jestem twoja. Wiesz? Nie!? To już
wiesz.
Nigdy już nie będzie jak było.
To się już raz na zawsze skończyło.
Pytasz: czemu? druga szansa?
Mam tego dość! Tylko romanse.
Nie ma szansy, bo ją miałeś
Twoja sprawa. Zmarnowałeś!
Ciesz się, że jest tylko tak
było inaczej?! To powiedz. No jak?!?!
Mylisz się kochanie tak już się nie
stanie.
Nigdy już nie powiem ci: kocham
Nigdy słyszysz!? Już nie szlocham!
Zawsze byłeś nie wart tego
Dziś nie rozumiesz niczego.
Nie było dobrze jak było! To teraz będzie
inaczej!
Wiesz na czym to polega? Zniszczyłeś
wszystko nie ja, a ty raczej!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.