Nieuchwytny jak wiatr
A ty wciąż gnasz
nieuchwytny jak wiatr
przez wielkie miasta maleńkie wsie.
Znów sięgasz tam wysoko
do ksiąg opasłych i dostojnych
szukając słów kojących
zapadających w duszę
jak siew.
Różaniec ptaków
płynie po niebie
zimnym jak serce antypoety
rozrywając resztki nocy
delikatnym szumem skrzydeł.
Twoje biodra
sprowadzają na złą drogę
wyobraźnię porządnych kobiet
i wystarczyłoby jedno drgnienie powiek
by wiły się u twych stóp
ale ty
naiwny jak dziecko
wciąż myślisz o tej dziewczynie
której dłonie pachniały czekoladą.
Aż po krańce włosów
przesiąkłeś tą miłością
lecz dni twoje policzył już ktoś
więc gnasz przed siebie
nieuchwytny jak wiatr.
Manuel del Kiro
Komentarze (9)
rejs przez życie z kotwicą serca za pazuchą
Dobra życiowa refleksja i skłania do
myślenia;)pozdrawiam cieplutko;)
witaj
sugestywnie - i refleksyjnie
bogactwo metafor - zatrzymuje
pozdrawiam
Interesujący wiersz o życiu przez które "pędzimy"
zachowując wierność niezależnie od pojawiająych sie
różnych pokus.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Mnie także się podoba ta wierność w uczuciach. Miłej
niedzieli:)
Ladnie, daje do myslenia, pobudza fantazje...podoba
sie.
Przepiękny wiersz, bardzo wymowny :)
Ja już nie jestem naiwny i chyba to jednak nie była
czekolada :)
Łapmy te nieuchwytne chwile...
Pozdrawiam :)
Jak bym czytał o sobie pozdrawiam