odciąć bez całowania
majestatyczny orzeł
dumnie rozpostarł skrzydła
szybuje wysoko
we mgle
otoczony kluczem
tysiąca czarnych kruków
z mocnymi dziobami
od morza do morza
szuka przystani
nękany niskimi głosami
ląduje na skalnej półce
szponami wyłapuje
przechytrzone kruki
szkielety zostawia wronom
sam wraca
do starego gniazda z chlebem
w złotej koronie
autor
m.m
Dodano: 2012-07-03 11:38:11
Ten wiersz przeczytano 744 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Dobry wiersz :)
Bardzo życiowo i wymownie. Pozdrawiam:)
Miałam pisać to samo co yamCito, znaczy ,,we mgle".
Poza tym ciekawy, patriotyczny wiersz. Nasz symbol,
nasz orzeł, łza się kręci jak czytam jakiego to
silnego ptaka narodu mamy. Pozdrawiam.
Wiersz zyciem malowany.
Pozdrawiam z daleka.
nie rozumiem tytułu...(chyba że "obcinanie" to
obserwowanie , ale to jakoś tak nie poetycznie....a w
ogóle to jest takie powiedzenie; " to jest proste jak
seks bez całowania"...ale wiersz ogólnie dobry, da
się czytać...tylko w pierwszej strofie napisał bym
zamiast "w mgle" to "we mgle"
jak pięknie napisane "do starego gniazda z chlebem"
pozdrawiam
Bardzo, BARDZO wymowny. Oklaski.