Ofelio, dam Ci czekoladę
Wiesz zamiast serca dam ci czekoladę
To zawsze lepsze jest od pustych dłoni
Drzwi wciąż zamknięte na gorycz i zdradę
Chociaż przed nimi tak ciężko się bronić
Wchodzisz wychodzisz pytam się bo wątpię
Zobacz jak głupio stoi się na progu
Coś mnie omija czegoś nie dostąpię
Nie mam przed tobą żadnych innych bogów
Twoja niewiara uczy mnie zwątpienia
Ty chcesz być nadal tylko dla korzyści
Dużo już dałem nic innego nie mam
Więc cała reszta niech się tobie przyśni
Zatem na słodko pół żartem pół serio
Pewnie już myślisz dureń i bluźnierca
Chcesz być ofiarą złudą czy Ofelią
Dlatego właśnie nie oddam Ci serca.
Gregorek, 14.1.23
Komentarze (6)
Z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie.
Mnie na czekoladę nikt by nie skusił bo staram się jej
nie jadać od jakiegoś czasu, czyli od kilku miesięcy,
a kiedyś jadłam owszem, ale tylko gorzką, bo taka jest
znacznie zdrowsza, ma więcej ziaren kakaowca.
A poza tym lepiej nie być Ofelią, bo to nic dobrego
nie wróży.
Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że ta czekolada osłodzi peelce
odprawę i nie pójdzie w ślady Ofelii. Miłej soboty
returnie:)
No cóż, każdemu według potrzeb. Czasami wystarczy
czekolada:)
Pozdrawiam
Marek
To nie to samo...chyba że żartem...pozdrawiam.
Zamiast u ciebie najpierw przez nieuwagę zrobiłam ten
kom.u siebie.
czekolada zamiast serca? Bardzo asekuracyjnie.