On
Odejść bez słowa, nie dawać znaku życia...
Siedzisz w fotelu,
Już sen zamknął powieki,
Stoję obok Ciebie,
Księżyc za mną świeci.
Opuściłam Cię, wiem,
Popełniłam błąd.
Proszę nie budź się,
Bo wtedy pójdę stąd.
Wiem, że dla mnie,
Znicz w twym sercu płonie,
Pogodzę się z tym,
Unoszę w górę dłonie.
Z głową opuszczoną,
Odchodzę, płaczę,
Wiem, że już nigdy,
Chłopcze Cię nie zobaczę.
Kochałeś mnie i to szczerze,
Bawiłam się Tobą, brutalnie,
Lecz nadal głupio wierzę,
Że kiedyś mi wybaczysz...
... to właśnie Ci zrobiłam i wierz mi, przepraszam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.