Opętana
Budzę się nocą, a wśród gwiazd Twoja
twarz,
zasypiam i w snach Ty wciąż przy mnie
trwasz,
wtulona znowu tylko w pustą ścianę,
i znowu ty łzy spływają niechciane.
Jestem opętana,
właśnie w Tobie zakochana.
Ze snów pocałunki, których nie czuję,
mojej duszy już nic nie uratuje,
gdziekolwiek idę i cokolwiek robię,
zawsze i wszędzie myślę wciąż o Tobie.
Jestem opętana,
całkowicie załamana.
Słyszę Twój głos, który ciągle mnie
wzywa,
lecz jestem sama, cisza mnie okrywa,
stałam się więźniem miłości straszliwej,
tonę w cierpieniu, w tęsknocie
prawdziwej.
Jestem opętana,
przez Ciebie zwariowana.
Nie wiem, że wokół jakiś świat istnieje,
nowy potok smutku znów mnie zaleje,
czekam na Ciebie, lecz nic się nie
zmienia,
znów pozostały mi tylko marzenia.
Jestem opętana,
lecz dlaczego niekochana?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.