Ostatni lot
Wiatr, szarpiąc liście bezlitośnie,
przerywa ich nietrwały żywot,
a one, robiąc miejsce wiośnie,
lecą i wcale się nie dziwią.
Z wdziękiem unoszą się w powietrzu,
salto mortale wieszczy koniec
i jeszcze chwilę poszeleszczą,
nim czarna ziemia je pochłonie.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-10-10 09:23:28
Ten wiersz przeczytano 1407 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
Dziękuję _weno_ i Okoniu za wgląd i słowo w temacie.
Miłego dnia:)
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz. Bardzo
spodobał mi się Twój wiersz.
taka jest kolej rzeczy
miłego wieczoru :)
Cieszę się fatamorgano, że wierszyk się spodobał:)
Pozdrawiam:)
Refleksyjny wiersz, nie tylko o przyrodzie... Same
zginą, ale użyźnią ziemię, z której wyrośnie nowe
życie.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam :)
Dzięki wandow za wgląd i opinię:)
Miłego dnia:)
Dzięki wandow za wgląd i opinię:)
Miłego dnia:)
Dzięki wandow za wgląd i opinię:)
Miłego dnia:)
Dzięki wandow za wgląd i opinię:)
Miłego dnia:)
Bo one wiedzą ze się odrodzą kiedy wiosna powróci
Gorzej z człowiekiem Pozostaje jednak wiara na odnowę
po drugiej stronie
Bdb wiersz Podoba się
Pozdrawiam cieplutko Krzemanko :)
Miłego Ziu-ko:)
Dziękuję krzemAniu...zmieniłam. Miłego dnia;)
Dziękuję Jesionie i krzychno za odniesienie się do
tematu. Dobranoc wszystkim:)
Witaj Aniu:)
Jak byłem mały nazywano mnie "bzozowy listek" tak
uwielbiałem zbierać liście i wkładać je do książek by
wyschły.Czasami jeszcze tak robię:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Zatem
Chwilo trwaj
Kłaniam się uśmiechając(: