Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostatnie słowa kasztanowca

Kiedyś rosłem...o tam - koło tej drogi,
W całym mieście byłem znany.
Znałem dzieci i ten scyzoryk wrogi,
A teraz kurcze jestem porąbany.

Pamiętam jak podstawiałem pod nogi korzenie,
Zrzucałem na głowę ciężkie kasztany,
Budziłem tego co o mnie wsparty drzemie,
I tak zakończę na stracenie skazany.

Jeszcze niedawno miałem listki zielone,
Słoje mnożą się jednak z wiekiem.
Zaraz w płomieniach utonę,
na chłód stając się lekiem.

Jeszcze chwila i garstka zostanie popiołu,
Ogrzeję jednak twą zmarzniętą rękę.
Tak jest ze mną i z resztą drzew pospołu.
Ciepło, ciepło...przez naszą mękę.

autor

Codeguy

Dodano: 2005-06-06 13:13:32
Ten wiersz przeczytano 670 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »