Pan na różowym rowerku
Różowy rowerek mi sie śni
a raczej na nim Ty
gdy wracam ze szkoły
ide po chodniku
w strone przystanku
patrze w oddali
jedzie ktoś
trzymając rece przy piersi
to Ty
na swym różowym rowerku
jedziesz do domu
ten obraz utkwił mi w pamięci
twa czerwona bluzka
i powiewajace włosy
zapamietam obraz ten
choć szybko przejchałeś obok mnie
znikłeś
i już nie widziałam tego dnia Cie
lecz kolejnego dnia spotykam cie
w miejscu gdzie zaczeło wszystko sie
w różowej szkole
czasem czuję ze patrzysz na mnie
a na Ciebie patrze ja
choć wzrok mój nie trwały
nie utrzymuje spojrzenia na dłużej niż
sekundy dwie
zaraz dzwonek dzwoni
nie ma Cie
nie ma mnie
gdy lekcja konczy sie
wzrokiem szukam Cie
lecz nie widze nigdzie Cie
choć wzrokiem szukam
juz wiem ze
znikłeśmi z oczu mych i
twarz ma smutna robi sie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.