Podjesień
Ostatni promień lata zadrgał,
na pajęczynie, tuż przy miedzy.
Już od tygodnia tutaj nie był.
Pola tonęły w szarych barwach.
Teraz wiatr szarpie płowe trawy,
gwiżdże w porywach. Rozdrażniony,
na rżyskach przewiał resztki słomy,
po czym ścichł, zanikł, i znów zawył.
Ktoś powie: „ Wietrze, ty nie kozacz,
odlecisz wkrótce jak żurawie”.
Lecz najpierw lato musi zbabieć,
by mógł je porwać hen, w przestworza.
Kolejna jesień, zima minie.
Wicher znów zagra pierwsze skrzypce.
Przywiedźże wiosnę jak najszybciej,
by miłość mogła kwitnąć przy niej.
autor
MariuszG
Dodano: 2017-09-16 10:56:37
Ten wiersz przeczytano 1725 razy
Oddanych głosów: 52
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Bardzo mi się podoba w treści i formie, a trzecia
strofa szczególnie:)
Miłego dnia:)
Bardzo fajny jesienny wiersz. W przedostatniej zwrotce
powinno być chyba "byś mógł...)
Pozdrawiam!
Bardzo ładnie o jesieni i "kozaczącym wietrze",
a ja sto razy wolę wiatr, niż gdy pada na okrągło, a
wiatr chmury przegania, zatem dzięki niemu mamy
słoneczko i wcale nie jest taki zły:)
Na wiosnę niestety trzeba jeszcze sporo poczekać, a to
moja ulubiona pora roku.
Miłego dnia życzę Mariuszu:)
Ladnie otuliles, podjesiennie :)
milego weekendu :)
Fajny przyrodniczy wiersz.
"Jak jesienny błędny liść,takie jest życie człowieka.
Nie wie skąd przyszedł, dokąd ma iść, i co go w życiu
czeka. Życie jak jesień... coś w nim z blasków lata, z
uśmiechów słońca przez mgły i szarugi,z złotawych
blasków wśród szarego świata, z kwiatów, co nigdy nie
kwitną raz drugi"...
Marian Gawalewicz
"Podjesieniom" mnie rozbawiłeś neologizmem,
ot taki słowotwórczy "biznes".
ja też kocham babie - i nie tylko - lato.
czarujesz słowem, czarujesz :):):)
Bardzo mi się podoba!
Szczególnie zbabienie lata :)
Pozdrawiam :)
świetny (i uśmiechnąłeś: Wpierw jednak lato musi
zbabieć)
Ja jak klaryska kocham jesień zwłaszcza tą zababioną
:)
Piekny wiersz
Pozdrawiam serdecznie :*)
Świetne to :)
Czas szybko leci i znów będzie wiosna.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
A ja kocham jesień, nawet gdy padają deszcze.
Bardzo dobry wiersz. Bardzo.
Uśmiech przesyłam, Mariuszu:-)
Oj marzę już o wiośnie :) Oby, jak najszybciej do nas
przyszła :) Pozdrawiam serdecznie