Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Powrót

Śmierć wrócił po cichu
Bez splendoru, głośnego przywitania
Mało to się natrudził
Mało miał za sobą ubolewania?

Przyjaciół przecież miał
Teraz z uczuć wyprany
Żyli z tego co Los im dał
Jak powiedzieć, że uratowany?

To przecież nagroda była
Nie jadna wojna się o to toczyła
Kult śmierci nie zginął
Przyczaił w kocyk owinął

Ale Śmierć powrócił
Nie chował się, nie krył już
Wrogów o głowę skrócił
Zemsta była tuż tuż

Oczy czarne, czarne włosy
Raczej nie jak zboża kłosy
Czarny płaszcz, ubranie całe
To jego osoby opisanie małe

Miecz na plecach, kosa w ręku
Czarne i błękitne ostrze
Taki własnie wyszedł z kręgu
Takiego w tłumie nietrudno dostrzec

autor

Reynevan

Dodano: 2005-02-09 17:25:26
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »