Promyk nieistniejącej...
Na posłaniu z gwiazd stają się dla ziemi i
nieba
W migoczącym promyku wschodzącego słońca
Dla ludzkich oczu są jak promyk
nieistniejącej gwiazdy
Ukryli na jakiś czas skrzydła przed tymi co
nie uwierzyli
Okryci skrzydłami Bożych posłańców
Płoną ogniem co nie spala i nie spopiela
Miłość potężniejsza od wody
Miłość powołująca do istnienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.