Prośba uniwersalna
Dzisiaj, więc od wielkiego dzwonu
jawnie, nie kątem, po kryjomu,
śmiem pozawracać, Panie, głowę
swoją osobą.
Może mnie, Boże, nie kojarzysz,
bo jakoś trudno się odważyć
w świetle bolączek tego świata sobą
obarczać,
prośbą o pracę, zdrowia chceniem,
nim sześćdziesiątka i świadczenia...
Ale tak dzisiaj psyche słabnie.
Może łaskawie
spojrzysz na mrówkę. Resztę sama
sobie ogarnę. Wiem, nie dramat
i nie unikat taka prośba.
Jednak:czy można
liczyć na nieco farta, szczęścia?
Wiesz, bez przesady i zadęcia.
Z resztą poradzę sama sobie.
Praca i zdrowie.
Komentarze (16)
Mój ojciec mówił: Jeśli chcesz, by twe modlitwy
zostały wysłuchane - nie proś o nic, tylko dziękuj.