przemilczę
w przeddzień jutra
na krawędzi nadziei
co ją psy szarpały
jak zawzięte bestie
z gier co pożerają mózgi
naszych dzieci
zapłakałem
w kącie snów
najczarniejszych
nie bywa tak mrocznie
jak w peceta
bebechach
nie jestem pierwszy,
ni drugi, ni trzeci
który to zobaczył, zaczuł
zwęszył pismo nosem
zaszczuty jednak
potrzebą rozwoju
postępu nadzieją
jak i ci przede mną
stoję na krawędzi
światów nieprzebranych
brnąc na oślep
przeglądarki tropem
za tym czego nie ma…
banalny świat wirtualny
Komentarze (13)
Dziękuję za słówka
Wiersz do zastanowienia,temat aktualny.
...to niebezpieczny świat który uzależnia...trzeba
uciekać od niego do świata natury...
Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, do
swiata wirtualnego też. Ale przed brnięciem na oślep
trzeba ostrzegać.
Świetnie ujęta sprawa wirtualnego świata. Przeglądarka
znajdzie wszystko i o każdej porze a eksperyment udany
;-)
masz racje całkowita swiat wirtualny jest postepem
rozwojem ale jest tez niebezpieczny trzeba znalezc
własnie te cienka granice bezpieczenstwa:)
świat wirtualny to normalny świat wiedzy ludzi tylko
dystans potrzebny bez uzależnienia lecz gry wchłaniają
wielu to rozrywka ale gdy czas jest nieograniczony
staje się zagrożeniem i człowiek nie potrafi żyć i
radzić sobie w rzeczywistym świecie Dobry
Wiele ludzi już nie potrafi żyć bez świata
wirtualnego.A gry faktycznie pożerają mózgi i to nie
tylko dzieci,
ucieczka w swiat firtualny ktory jest jak sam uwazasz
banalny... to nie najlepsze rozwiazanie...
pozdrawiam plusik zostawiam :))
Trafne spostrzeżenia, takie są realia poza ekranem
komputera.
temat inny . fajnie opiisany
ucieczka od dnia codziennego,temat ciekawy. pozdrawiam
w nałogach utaplani, szukamy ukojenia a jego tam nie
ma!