Rozłączeni
Wigilijny wieczór,
Nasze dłonie pod stołem
Próbują się odnaleźć,
Odszukać z mozołem.
Nasze oczy wpatrzone
W tę samą gwiazdkę
Wskazującą drogę,
Spełnienia namiastkę.
Wokół tyle uśmiechu,
Spojrzeń pełnych szczęścia,
Lecz my w innym miejscu,
Gdzieś we własnych objęciach.
Tak spędzamy ten czas,
Nasze dusze już w niebie,
Tylko my w swej cielesności
Tak daleko od siebie…
autor
Lukash
Dodano: 2006-01-07 14:15:44
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.