SAMOTNOŚĆ W ISTOCIE
Choć dokoła rzeka ludzi opływa mą niszę,
Fajerwerki rozwydrzonych zakłócają
ciszę,
To w tej chmurze wesołości, śmiechów,
poklepywań,
Ma samotność, jak sierota, kiwa się i
kiwa.
Już nie mogę zmienić w przyjaźń mojej
samotności,
Bo ukryła się w uśmiechu i w gestach
miłości.
Białe zęby w błysku fleszy maskują
frustracje,
Wszyscy zdrowi, wiecznie młodzi, ten,
tamten ma racje.
A ja stoję, jak słup soli, trzymam w sobie
ciszę,
Widzę jasno przed oczami zdarzeń przyszłych
kliszę:
Jak to człowiek zmierza zawsze na takie
rozstaje,
Gdzie już tylko sam ze sobą w ciszy
pozostaje.
Komentarze (4)
"Ma samotność, jak sierota, kiwa się i kiwa".
Poruszający wiersz. Wszyscy faktycznie jesteśmy
samotni, tylko jednym to doskwiera bardziej, innym
mniej. A niektórzy jeszcze tego nie zauważyli.
Pozdrawiam ciepło :)
Piękny wiersz pełen refleksji... zatrzymuje:)
Ciekawie,widać główka Ci pracuje.Pozdrawiam.
Ładny, choć smutny wiersz. Miłego dnia.