Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

sen zmarzniętej lalki

Jestem w swoim pokoju
już była ta godzina
i ten powiew wiatru był i mnie zwodził
i było to uczucie dziecinnego strachu
i oczekiwanie- lekkie poruszenia duszy
oczekiwanie na zziębniętego diabła

Jestem w swoim pokoju
śnieg miesza się z krwią
za oknem widzę krwawe ślady
nie schodzę na dół aby dotknąć bólu zimna
nie schodzę
wolę z oddali współczuć
nie głaszczę czerwonych plam
zostawiam je na wietrze
może kolejna warstwa śniegu
przysypie rany
zapomnę…

Mroźne krainy usypiają cierpienia
powiew porusza umysł iluzją
zasłaniam firanki zamykam okna
zasypiam
lecz…
nawet w śnie odnajduje śnieżne zamarcia
niedowierzania
ciche szepty
wirujące głosy
nawet w śnie łagodnym i kojącym
odnajduję lustra pokryte szronem
z zimna umiera moje ciało
nagie i puste

Na dnie trumien moich pragnień
budzą się mroczne zabawki i lalki
po cmentarzach hałasują
rozbierają swoje dzieci z kości i tkanek
szyją suknie z brudnej ziemi i wysuszonych roślin

W moim sercu siedzą na zepsutych krzesłach
mroczne lalki i zabawki
z ludzkimi twarzami i zrobione z mięsa
w ich małych ciałach krew miesza się z lodem
i przybrzeżna kra rani ich skórę od wewnątrz
w ich ciałach pływają statki
ich ciała szarpią syreny
i okrutnym śpiewem uwodzą i zwodzą
tanie lalki kupione na odpuście
znalezione w piwnicach obok zdechłych kotów
trupich czaszek przelęknionych psów

Lalki, które nauczyły się wysysać krew z ust
w chwilach wielkiej rozkoszy
lalki, które kiedyś były ludźmi i nagle
zapragnęły zabijać
wyciągnęły ukrywane na dnie duszy noże
lalki zasypiały na miękkich posadzkach
w wygodnych domach
albo na ołtarzach
a nocami budzone przez głodne pragnienia
wstrzykiwały sobie trucizny
wypijały napoje by nie czuć siebie
już dawno sprzedały się grabarzowi
udawały ludzi a były nakręcane

Kiedyś były ludźmi
kiedyś miały serca
i ciała miękkie i pachnące
kiedyś czuły i ufały

Lecz pewnego dnia wyrzekły się miłości
zabawiły się w zamykanie drzwi uczuciom
przerażało ich własne pragnienie
i powoli ich serca stały się drewniane
nogi puste i sterczące
twarze blade i malowane

A w środku zepsute
ani lalki ani ludzie
ani do zabawy ani do miłości
ani do radości ani do płaczu
ani do wiary ani do wątpienia
ani do…..ani do………

autor

persefone

Dodano: 2006-05-02 19:42:39
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »