sianokosy
dzień wstawał mokry od porannej rosy
srebrzystą nitką senne łąki obszył
trawy wysokie jeszcze lekko drżały
rosą płakały
jeszcze wilgocią zioła zapłakane
jaskier zakończył magię snów nad ranem
szczękają kosy świt przestaje marzyć
coś się wydarzy
polne romanse skończyć przyszła pora
kosiarze kosić będą do wieczora
wśród żab lamentów wśród protestów
świerszczy
padł pokos pierwszy
a gdy ucichną już odgłosy pracy
wszędzie rozejdą się cudne zapachy
siana piwonii a krzak dzikiej róży
szczęście wywróży
Komentarze (53)
Uwielbiam takie wiersze... mmmmm
Aż poczułam ten zapach siana,chociaż lament żab i
świerszczy trochę mnie przestraszył.
Piękny wiersz,jak zwykle.
Pozdrawiam serdecznie:)
Widziałam kiedyś sianokosy i czułam ten zapach, wiersz
napisałaś świetnie, każde zakończenie zwrotki
śpiewające:)
Piękny ten wiersz.Widziałaś
naprawdę jak kosili kosą ? Pozdrawiam
Ten wiersz przywołuje zapachy
dzieciństwa,pozdrowienia.
"Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw" - śpiewał
niegdyś A.Starzec
Ten zapach dla mnie pozostanie zapachem galopu przez
letnią łąkę pewnego lata..
Dziękuję Stello za przywołanie tego wspomnienia..
Pozdrawiam.
Strofy safickie zabrzmią w świście kosy
Zapachy łąki w dal wichry poniosą
Kopczyków siana na łące przybędzie
Żaba z bocianem będą też
gawędzić.
Jurek
Po prostu zapachniało pierwszym pokosem a w oczach
zaiskrzyła dzięcielina.
przypomniałaś mi pachnace świeżym sianem łąki
piękny styl wiersza - pozdrawiam;-)
Czytając Twój piękny wiersz wzruszyłam się, wróciły
wspomnienia... z serca pozdrawiam :)
Witaj, Stello-Jagódko!
Piękny wiersz! Ach! Spać na sienniku, takim pachnącym,
jak
Twoje sianko:)
Pozdrawiam:)
Miła Ewo ,mój klimat ,mam wiele ,wiele wspomnień z lat
dziecino-młodzieńczych,serdecznie pozdrawiam
sianokosy w twoich wersach są niesamowite lekki
,ciepłe i tak piękne
a przecież tyle trudu kosztują i wysiłku sianokosy na
polu - choć zapach jest rzeczywiście niezapomniany
Fajny wiersz, a zapach koszonej trawy mam jeszcze
świeżo w nosie, przyjemny to zapach, a kiedyś
niejednokrotnie sam ciągnąłem kosę nawet przy koszeniu
zboża u teściów rolników...pozdrawiam
Piękne sianokosy:)