Spacer.
Wiersz po spacerowy, inspirowany rozmową z K.
Wyszukałam twoje nazwisko
w książce telefonicznej
Lawirujemy razem na huśtawce
30cm nad ziemią
Śnimy o Jarvisie
i o kobiecie jak spagetti
nie w sosie
Tak pachnie tylko
piąta nad ranem i absurd
dziwki też piją mleko
opowiedz całe życie
przechodniowi na przystanku
zostaw parasol by czekał
Na twoje drugie Ja.
autor
Tripetta
Dodano: 2008-04-04 12:12:00
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Forrest pod koniec, z tym przystankiem.
No i wiersz bardzo, bardzo. Cud;>.