Sprostowanie samobójcy
swiatło gasnie, głosy milkną
pustka śmierci mnie przeniknia
oddech słabnie, w ustach susza
cierpki życia smak zanika
nadszedł koniec tej podróży
przez radości życia męki
pozostawiam tu me ciało
duchem wnikam w nieba błękit
nie żałuję i nie płaczę
i wy też odstąpcie tego
z czasem każdy, bez wyjątku
dokona żywota swego
ja wybrałem krószą drogę
w niej szukając ukojenia
może zyskam łaskę Pana
unikając potępienia
módlcie się więc w mej intencji
błagając Pana o litość,
to nie było samobójstwo,
mnie zabiła rzeczywistość
Polecam Film "Weronika postanawia umrzeć"
Komentarze (5)
Smutny ale piękny :)
Podpisuję się pod karen. Pozdrawiam.
Mam książkę..jest i film? Hmm..nic z tego..ja się nie
poddam.."Przenika" - popraw literówką..i zanika - zbyt
bliskoznaczy rym.."unikając" na dokładkę :)..Za dużo
tych uników robisz..Może warto powalczyć.. Nazywam się
towarzysz Walczak..walczyłem, walczę i będę walczył..A
ja nazywam się towarzysz Pieprzyk... :) - tak to na
spotkaniu ZBOWIDdowców było :).. M.
Ładny wiersz,bardzo smutny....rzeczywistość jest
nieraz okrutna, ale nie można się poddawać, trzeba
walczyc....warto:)
Witajpiero, odstąp od za,miaru, nie
poddawaj się jeszcze, choć rzeczywistośc może
wykończyć.wiersz ładnie napisany. pozdrawiam.