Stajnia Augiasza
Nocą w stajni Augiasza
Zagubiła się złota szpileczka
Z brylantową główką
Na której przysiadła miłość
Czas spadał ziarnami piasku
Od argonautów po przyszłość
Zwątpienie cuchnęło dokoła
A jednak nieliczni szukali.
Byli tacy co znaleźli
Poczuli ukłucie szczęścia
Popatrzyli w zachwycie
Rozumiejąc cały sens
Przesypało się kilka ziarenek
Odłożyli nieśmiało i poszli
Wiedzieli że tak trzeba
Aby ktoś inny mógł poczuć ukłucie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.