Świat między palcami...
(czasami się rozłazi)
przyzwyczajenie drugą naturą
półgłosem myślę a mówię szeptem
moją obecność - lecz nie wiem którą
jakoś ze światem i ciszą zepnę
przespany ranek goni południe
zacietrzewione usta w półmroku
ciało zmęczone stęka paskudnie
nikt nie usłyszy dziś moich kroków
obdarte słowa wiara w łachmanach
pocerowane smutkiem marzenia
miłość w chodakach łzami zalana
grzechy się snują bez rozgrzeszenia
Komentarze (12)
ooo... bardzo ciekawy wiersz, ładnie napisany
Zasłużenie na pierwszym miejscu (listy przebojów
dzisiejszego beja). Dobry wiersz pod każdym względem.
Świetnie oddany klimat.
Urzekła mnie ta piękna melancholia...Pozdrawiam
serdecznie...
oddać głos (wiersz bardzo przypadł mi do serca), a nie
skomentować to "prawie" grzech:) rozgrzeszam siebie
i podziwiam łatwość doboru słów i rymów
super klej weź i polataj... a tak serio bywają takie
dniu:) wierszciekawy
Za ostatnia strofe plus. Pasuje rowniez do mojego
stanu ducha.
Chyba juz minela cala wiecznosc kiedy napisalam kiedys
:
" ... lecz moja miłość
nieśmiało
stąpa boso
by nie kaleczyć
stóp rozsądkiem".
ps. Jak zawsze piekny wiersz!
Bardzo przygnębiający klimat.Wiersz pięknie napisany
właśnie o takich dniach,nastrojach nieciekawych, kiedy
myślimy ze życie nam przecieka między palcami:)
Pozdrawiam miłej niedzieli:)
Bywają i takie chwile lecz..."wszystko mija, nawet
najdłuższa żmija." Pozdrawiam!
Doskonale oddajesz temat. Tytuł świetnie wprowadza
czytelnika i ukierunkowuje jego tok myślenia.
Pokazując smutną stronę życia przestrzegasz innych
przed popełnieniem podobnych błędów. Ciekawie o tym.
Pozdrawiam:)
..... + ..... :-) Jutro zaświeci cudowne
słońce...dla Ciebie i promieniami radości wygoni
smutki... :-)
\smutnawo tu dzisiaj, ale idzie wiosna radosna, więc
i marzenia skorsze do spełnienia.
Smutne płyną słowa wersami, może to czas na wiosenne
porządki.