Teatr
Jak w teatrze strojna dama przybieram poz
tysiace
Z dnia na dzien pokazujac inne swe oblicze
Z dnia na dzien w nowa role sie wcielam
By cie zwiesc
Chowam pod maska swoje smutki i radosci
Udaje ze jest mi obojetne to czym inni
ludzie zyja
Jak kukielka bez uczuc tancze na scenie
Dzis tu
Jutro tam
Ale wciaz do przodu
Z klamstwem przyklejonym do twarzy
Ze strachem przed wlasnym ja
Wciaz gram
autor
Tiferet
Dodano: 2007-04-14 10:49:59
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.