bad boy/13
Ig...nasiowi:)na zachętę...
rudość włosów twych wywącham
nim przytrzymam je gdzieś w dłoni
plotąc wianek pięciopalcy
nikt nas nie dogoni
kark uchwycę ust szkarłatem
pijąc krew co zmysły burzy
rosą świeżą wysmaruję
zanim mną się znużysz
i odejdę tak jak stoję
w ciała nagim niedosycie
lepiej tak niż zbudzić nagle
w...nieciekawym życiu
Dodano: 2013-09-11 13:00:53
Ten wiersz przeczytano 4279 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (106)
Zacny erotyk, Miszczu:)
a biedronki skaczą?to chyba te skrzyżowane z konikami
polnymi:)
Ja tak lubię skupić się na jednym autorze, a nie
skakać jak biedronka z listka na listek w biegu
czytając.To musisz się nasycić-:)) zaspokoić ...głód.
hmmm lucjan...ale to nie z głodu?:)Ignas pod
ochroną?czyją?
Ostatnie komentarze do łazienki prowadzą tropem...a ja
tu czytam o "niedosyconym," nagim chłopie:)
IGUS pod ochroną!!!
Piękny wiersz, pozdrawiam-:)
za dużo:0 wdziejmy habicik pokory:)
mokry tercecik:)
I tej mokrosci I tego dochodzenia?:)
nie za duzo jak na jeden dzien?:))
Mokłam pod prysznicem, ale już doszłam:)
Madi Znowu gdzies poszla... ciekawe czy dojdzie?:)
Fajnie ze juz przylazles:)
no oczywiscie ze nie :) wlosy to natchnienie:)
zbieznosc z dedykacja:))
jak to bad boy polazłem:)