Tęsknota za śmiercią
Wstaję, otoczony niczym,
Śpiewam nikomu nie znaną
Piosenkę. Czuję w sobie
Pustkę. Chcę umrzeć.
Lecz nie mogę, nie umiem.
Boję się, że ktoś będzie
Płakał jeśli mnie zabraknie.
Ale kto może płakać??
Chyba nikt. Tego jestem
Pewien. Więc mogę
Umrzeć w spokoju. Niech
Przyjdzie po mnie.
W czarnym płaszczu
I zabierze mnie z tego
Świata. Nie chcę już
Żyć. Kończę z tym.....
Proszę nie pytajcie mnie
Dlaczego tego chcę.
Przemyślałem to dokładnie
Już wiem wszystko.
Nie mogę przestać
Myśleć jak będzie mi
Tam dobrze sie żyło
Dobrze jak nigdy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.