To zaboli
"To Zaboli"
19.02.2013r. Wtorek 16:40:00
To zaboli,
Gwarantuję ci to,
Bo ty szarlatanie
Nie zmienisz
Z chrześcijańskiego myśliciela
Twórcę porno!!!
Już cię boli,
Że dotknąłem twojej szarlatanie
tajemnicy,
Tajemnicy, która jest rozszyfrowana
I ewidentna,
Ewidentne jest to,
Że ty nie spoglądasz na twarz Pana
Jezusa,
Lecz tylko krytykujesz
I uczucia religijne urażasz.
Jesteś draniem,
Jesteś kawałem niezłego zabijaki,
Co ogarek ma e dłoni,
A ze skroni pchła wsze goni.
To zaboli,
Tak myślę,
A może jesteś tak znieczulony,
Tak w grzechu utopiony,
Że już sam mój temat Cię wnerwia,
A ty antychryście wyjdź
Z tego biednego człowieka
I daj duszy odlecieć do Nieba!!!
Komentarze (25)
Amorze- jako ciebie osoby nie chcialam urazic-jako
autora tak! Gdybym zamiescila tutaj wiersz w ktorym
atakowalabym otwarcie katolikow wielu bejowiczow
poczuloby Sie dotknietych!/ wiara jest kazdego
osobista sprawa,nalezy Sie tolerancja I poszanowanie
pogladow,natomiast w twoich tekstach bluznisz
slowem,duzo w nich hippkryzji I zdecydowanie brak
milosci-stad tez Pisalam o zalosnosci! A zeby dotarlo
do ciebie... ! Jestes osoba wykaztalconA,sluzysz/badz
sluzyles w kosciele/uczeszczasz na pielgrzymki-dobrze
ze posiadasz taki zapal/ten tekst nie Ma z tym nic
jednak wspolnego,uwazaj na slowa,na przekaz a kto ci
powiedzial ze nie mozesz pisac o tematyce wiara? /rob
to jednak w taki sposob zebys nie urazil innych/
Widzisz Amorze... Słowem możesz bardzo kogoś zranić,
dlatego cholera tak trzeba uważać na niewyparzony
język. Ja nie potrafię zmienić zdania na temat tekstu.
Po prostu moim zdaniem przekazałeś coś zupełnie innego
niż chciałeś. Ale jako jedna z osób które się poczuły
dotknięte... Jeśli Twoje przepraszam z końca Twojej
wypowiedzi jest szczere, a myślę, że jest:) mi to
wystarcza. Pościć z mojego powodu nie musisz:)
Jeśli ktoś myśli, że zdanie zmieniam... Nie, nie
zmieniam. Tak zostałem nauczony, szukać w każdym stron
jasnych.
Step ma rację "Apage wierszu!!!" ale niekoniecznie
Tobie Amorze:) Słowem zranisz, ale słowem też możesz
uleczyć. Wszystko od słowa zależy właśnie. W jednym
się mylisz. Napisałeś, że na beju nie ma tematu wiary
i Boga. Jest tego bardzo dużo. Znajdziesz nawet u
mnie, choć ja "antychryst" :)
Udowodnij proszę i mnie i innym, że się myliliśmy...
Złodziejka, święte słowa Twoje, choć... Dobra, kończę.
Każcie mi się zamknąć,bo zaczynam za dużo gadać:)
ja wierzę w Boga, nie wierzę w mafię jaką jest
kościół.Mnie nie boli.
Gdzieś się tu zagubiły zasady gramatyki jak i
chrześcijańska miłość do wszystkich ludzi. Bóg jest
doskonały i potrafi kochać wszystkich, a nam maluczkim
słabym istotom odrobina nienawiści nie zawadzi.
Pseudokatolicki bełkot. Apage wierszu!!!
oj no wiem przecież ale nie ma co krytykować ciągle go
najlepiej jak komuś się nie podobają jego wpisy to po
prostu lepiej zostawić to bez komentarza tak jak ja to
robię jeśli mi coś się nie podoba po co od razu
pretensjami naskakiwać jego wola no widocznie chłopak
zagubiony nie potrafi z honorem przyjąć krytyki
przykre ale prawdziwe nie ma co już tego dalej drążyć
...
Ksiądz nie byłby zadowolony z takiego ministranta i
kościelnego, który w taki sposób atakuje bliźniego
swego.
Stróżko. To nie wiersz, a jedynie bełkot fanatyka.
ciekawe co by na to ksiądz powiedział jakby ten wiersz
przeczytał jednak powinieneś ten post usunąć olać
osoby które mało znają się na swojej poezji nie
przejmować się krytyką pamiętaj nie warto marnować
czasu na komentowanie i ocenianie innych tylko olewka
totalną trzeba mieć ...
chociaż jeśli trafią odpowiednie osoby które krytykują
z kulturą zwracając uwagi na temat wiersza nie kłuciom
się tak jak co nie którzy to zaakceptuj widocznie mają
troszkę rację żeby coś pozmieniać w wierszu aby on
miał sens w tym nic złego nie ma ...
krytyka nas uczy by coś co się robi było ponadto
lepsze a pochlebianiem komuś nie uczy nas byciem
lepszym równocześnie pobijając samego siebie ...
Owszem napisałem to obronie, a czasem najlepszą obroną
jest atak. Sory, jeśli wy odebraliście to bezpośrednio
pod wym adresem. Ja zamieszczam to również na
facebooku, gdzie indziej czasem też i nie należy brać
so siebie i dosłownie. JA WCIĄŻ JESTEM MINISTRANTEM I
LEKTOREM- DZIENNIE W KOŚCIELE JESTEM JAK NP. W
NIEDZIELĘ KILKA RAZY, CAŁY DZIEŃ PRAKTYCZNIE. Tak inna
tematyka przeważa w moich wierszach, a jeśli piszę
zaznaczam wiara, a ktoś mówi mi, że nie mam pisać o
wierze, bo coś... to ja może powiem mu by nie pisał o
tym, co co pisze, komentarz, bo ja tego tak jak on nie
chcę tego czytać. Więc skoro nie chce to pij czyta jak
wie jaka tematyka u mnie jest. Jednak jak zauważam
niektórzy czytają wszystkie wiersze i na siłę muszą
komentować i dyskutować. Jak powiedziała jedna z pań
"nie ma tego...., co by by na... nie wyszło". A
nigdy mi nie zależało, nie zwracałem na to uwagi, ale
w ostatnie dni zauważyłem mnóstwo przeczytań moich
wierszy i komentarzy, a więc wywołałem dyskusje. Jakoś
nikt nad wiarą, modlitwą, ludzką duszą się nie
rozwodził , prócz jednego lub dwóch negatywnych
komentarzy. A te im negatywniejsze komentarze tym
bardziej mnie w tym temacie pociąga, bo wiem, że
trzeba iść przeciw światu, gdzie tolerancja się liczy,
ale katol!!! tak mówią ma pysk trzymać!!! Także kiedyś
z modlitwami wrócę, póki co udaję się do pustelni by
te zło, co ode mnie do was poszło odpokutować już
poszczę w tej intencji. Jeszcze raz przepraszam i
zastanawiam się, czy pod innymi wierszami będzie
więcej jak 5 przeczytań :)P.S. No , bo jak zauważycie,
co złe i budzi kontrowersje to stwarza młyn,
zainteresowanie, a wszyscy do tego siłą rzeczy lecą
jak muchy do...
Owszem napisałem to obronie, a czasem najlepszą obroną
jest atak. Sory, jeśli wy odebraliście to bezpośrednio
pod wym adresem. Ja zamieszczam to również na
facebooku, gdzie indziej czasem też i nie należy brać
so siebie i dosłownie. JA WCIĄŻ JESTEM MINISTRANTEM I
LEKTOREM- DZIENNIE W KOŚCIELE JESTEM JAK NP. W
NIEDZIELĘ KILKA RAZY, CAŁY DZIEŃ PRAKTYCZNIE. Tak inna
tematyka przeważa w moich wierszach, a jeśli piszę
zaznaczam wiara, a ktoś mówi mi, że nie mam pisać o
wierze, bo coś... to ja może powiem mu by nie pisał o
tym, co co pisze, komentarz, bo ja tego tak jak on nie
chcę tego czytać. Więc skoro nie chce to pij czyta jak
wie jaka tematyka u mnie jest. Jednak jak zauważam
niektórzy czytają wszystkie wiersze i na siłę muszą
komentować i dyskutować. Jak powiedziała jedna z pań
"nie ma tego...., co by by na... nie wyszło". A
nigdy mi nie zależało, nie zwracałem na to uwagi, ale
w ostatnie dni zauważyłem mnóstwo przeczytań moich
wierszy i komentarzy, a więc wywołałem dyskusje. Jakoś
nikt nad wiarą, modlitwą, ludzką duszą się nie
rozwodził , prócz jednego lub dwóch negatywnych
komentarzy. A te im negatywniejsze komentarze tym
bardziej mnie w tym temacie pociąga, bo wiem, że
trzeba iść przeciw światu, gdzie tolerancja się liczy,
ale katol!!! tak mówią ma pysk trzymać!!! Także kiedyś
z modlitwami wrócę, póki co udaję się do pustelni by
te zło, co ode mnie do was poszło odpokutować już
poszczę w tej intencji. Jeszcze raz przepraszam i
zastanawiam się, czy pod innymi wierszami będzie
więcej jak 5 przeczytań :)P.S. No , bo jak zauważycie,
co złe i budzi kontrowersje to stwarza młyn,
zainteresowanie, a wszyscy do tego siłą rzeczy lecą
jak muchy do...
KrzysztofK. Ale Ty płacisz za jedzenie. ha ha ha
Koniec już robaczki dyskusji, bo wszyscy o tym samym
myślą tylko każdy po swojemu to ujmuje:) Wieczną
Tęsknotę na Was napuszczę to będziecie mieć ( sorry,
będziemy mieć ) za swoje. Łapki sobie podać i spokój.
Spotkamy się porą zimową w barze mlecznym:)
Koniec. więcej tu nie zaglądam:)
Minawio. To pytanie nie było skierowane do Ciebie, a
do Amora, który atakuje epitetami.
Mój komentarz, to raczej odpowiedź na bezszczelnie
skierowane pytanie do mnie, cyt " Czy tak Bóg uczy
kochać i miłować bliźniego swego? Minawio. "
Przemilczę rozumowanie wysnute z mojego komentarza, w
którym nie było ani "deko" mowy, z której można byłoby
stworzyć takie pytanie.
Nie dyskutuje na temat przekonań religijnych.
minawa moja wypowiedzia absolutnie nie pilam do
ciebie, takze nie bierz personalnie. To juz nie
pierwszy wiersz w podobnym stylu - z wiara nie Ma nic
wspolnego...