Trucizna
Kim jestem ? Nikt tego nie wie
Nawet ja...
Moja dusza jest jak supeł poplątanych
nici
Nie widać końca ni początku
Mój umysł, jeden wielki mętlik
W labiryncie życia gubi się
Serce- wciąż pod górę zmierza
Ręce-nowe przeszkody na drogę rzucają
Nogi-prowadzą w głębiny ciemności
Oczy-w nich pesymizm tylko kryje się
Jestem jak zagadka
Jak labirynt w którym wszyscy gubią się
Jestem trucizną, której gdy skosztujesz
Wypali całe wnętrze twe
Ukradnę twą duszę
Schowam i już nigdy nie oddam!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.