Ubogi Król
Od poprzednich Świąt minął chyba wiek
i znów szary tłum
i znów znajmoy zgiełk
zgubiona rękawiczka na drodze
pokryta białym śniegiem
i serca ludzi ogrzane grudniowym
uśmiechem...
A dziś święto Króla
co pokonał zło
nie miał konia i nie był bogaty
był miłością co topi lód
a narodził się pośród biedoty.
A dziś święto Króla
co pokonał zło
czy o święcie jego ktoś dziś pamięta?
Życie idzie dalej taki to już los
w kącie budzi się zaspana kolęda.
A dziś święto Króla
co pokonał zło
kąt przy stole dla nieznanego gościa
słuchaj dobrze może ktoś zapuka
może to książe,którego nikt nie kocha
Dedykuję go mojej bratowej Bożence.
Komentarze (1)
U Boga wszystko jest nie-możliwe.
Słowa się lepią, tak bardzo ckliwe.
Dawno pisane słowa szeroko
wprost się kłaniają śnieżnym obłokom.