Ukryty Skarb
Nie brak słów, które bolą,
Nie brak ludzi, którzy krzywdzą,
Nie brak nienawiści, zła, cierpienia,
Nie brak nam jest kłamstwa, a w prawdzie
brak mówienia.
Twarda niczym kamień,
Nieugięte drzewo,
Odbijasz uśmiechy,
Unikasz szczerości,
Twoim słowom brakuje, tylko otwartości.
Kiedy usta krzyczą, dusza Twa się chowa,
Kiedy jesteś pewna, boisz się, uciekasz,
Kiedy nic nie mówisz,
Wiem że w myślach zwlekasz.
Bo nieszczera radość, pozorna odwaga,
Pewność, której nie ma, kończą się
uśmiechy,
I po co to wszystko?
Twoja dusza pulsuje ciepłem,
Oczy co ogniem biją,
Serce ciągle płonie,
I uśmiechy żyją.
A ukrywasz, co dobre, co masz
najlepszego,
Ukrywasz to co ważne i udajesz złego,
Jednak to tylko pozory, spod których smutek
bije,
Prawda jest piękna, i mówi,
Że ta, którą byłaś, wciąż w środku żyje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.