Upadłe Anioły
Idą Anioły,
Ale są jakieś dziwne.
Nie są radosne i niewinne.
Wszystko straciły,
Chciały coś zmienić
I nie zmieniły.
Odchodzą w zapomnienie,
W swoich sercach niosą cierpienie.
Co złego zrobiły?
One tylko się pomyliły,
Chciały żyć,
Ale nie potrafiły.
Wybrały jedną drogę,
Czarne skrzydła rozłożyły,
Srebrny miecz w świat wbiły,
Ogień zła rozpaliły,
Ale już dawno zgasł,
Teraz popiół niesie wiatr,
A z nim płacz.
Milion łez.
Kroczą upadłe Anioły,
Głowy zwieszone,
Skrzydła złamane,
Na ustach niosą pieśń milczenia.
Niebo się ich wyrzekło.
Nienawidzi cała Ziemia.
Za nimi śmierć i gniew.
Na drodze krew.
Odchodzą.
Komentarze (2)
Takie myśli spisane są nieodzowne przy tworzeniu
właściwego wiersza.
Uwielbiam tematyke związaną z aniołami :) Wiersz
naprawdę mi się podoba tylko te rymy coś mi nie pasują
i wersy są może nieco za krótki. Poprawić to - byłoby
super :) Ale to Twój utwór, ja tylko rzucam luźne
myśli ;P Pozdrawiam