usypianka II (mandragora)
pozostaw w ziemi dziecko, które z
wiekiem
nie chce się rozstać. od ukorzenienia
słyszy inaczej i rozmawia z końmi,
pod jej stopami iskrzy ciepły szron.
i oszczędź bajek. mała kocha ciszę.
pod nią wyrasta wyżej i jest prosta
jak nuty smutnych i ckliwych piosenek.
(repryzą znaczeń brzmi ich każdy ton)
dotknięcia nikłe jak spadanie śniegu
babcia bez wilków, bezgłośne śpiewanie
kołyszą lekko, monotonnie kiedy
zaciska piąstki, a nogi się rwą
by uciec, szybko. w stronę placu zabaw.
zakopać w piasku wiecznie głuchy dom
Komentarze (14)
Dzieckiem zawsze będzie... a tylko bardziej będzie"
iskrzył ciepły szron" ( mocniej będzie stąpać) i
zawsze będzie chciała by" dom"nie był "głuchy"(to już
tak zostaje) i tylko Jej życzyć aby ze swej
doskonałości nic nie utraciła i została sobą na
przekór złym bajkom...
Puenta kluczem do pełnego zrozumienia wiersza, skłania
do spojrzenia za siebie, zadania pytań niewygodnych,
może nawet krępujących: kolejna perełka... Przyłączam
się do urodzinowych życzeń...
Dobry wiersz ,przejmująca puenta
coś z tym Twoim X-em jest na rzeczy. Tajemnicze,
dobre, zastanawiające...
Jak zwykle bezkompromisowo ,odważnie autorka czerpie z
niewyczerpanych pokładów własnej wrażliwości i
doświadczeń traumatycznego dzieciństwa, angażując bez
reszty swoje bogate zasoby leksykalne.Wiersz
delikatnie zestrojony silnie przemawia formą.Miśka,
znowu zabłysłaś!
Wiesz Miranda ja mysle ze to dziecko ...dzis piekna
dziewczyna nie wyrosla na mandragore a sliczna roze
, ktora wszystkich zachwyca ...uroda , inteligencja,
wrazliwoscia jest po prostu juz cudowna kobieta !
Zycze Ci spelnienia wszystkiego co tylko sobie
wymarzysz w "doroslym " zyciu.... kochana
jubilatko.
Bardzo mroczny wiersz , jestem pod wrażeniem .
to jeden z niewielu wierszy,który porusza,nie
pozostawia obojętnym i zmusza do refleksji!!!
smutek, dziecko, te inne, okaleczone gluchym domem,
czy urodzilo juz sie tak smutne, czy dopiero poprzez
ta cisze? pieknie;
Frapujący wiersz, utrzymany w modnym dzisiaj stylu
więc na czasie. Niecodzienny gamą interesujących
porównań i domyślnych metafor. Jak zresztą prawie
wszystkie wiersze tej autorki, które dla czytelnika są
zawsze przygodą.
Gratuluje :) nie tylko udanego wiersza!
Usypianka, taka mroczna, lecz inna, jak to dziecko,
które także jest inne, mało dziecięce, chcące wiecznie
głuchy, może nawet pusty dom zakopać,coś
zmienić.Bardziej dorosłe od innych dzieci, niczym
korzeń mandragory, która niby tylko korzeniem, lecz
jakże użytecznym i jako ziele i jako
parafarmaceutyk.Cóż, samo życie.
Mandragora, której korzeń często przypominał postać
ludzką i stosowana też jako środek nasenny... Chcesz
uśpić w sobie dzieciństwo, które niestety coraz
szybciej odchodzi... Koniec bajek i placu zabaw. A
serce tak się do wspomnień repryzą rwie... Wszystkiego
najlepszego w Dniu Urodzin Misiu... Piękny prezent
napisałaś na ten piękny dzień...
Mandragora-korzeń zycia tego małego i tego dorosłego
do którego sie wszyscy tak rwiemy,jednak gdzieś w
środku tkwi w nas mały człowiek,małe dziecko biegnie
do piaskownicy zakopać głuchy dom,w tym małym ciałku
jest serce bardzo dorosłego człowieka...Misiu wiersz
jest piękny...czytam,czytam i czytam...i wiesz że
podziwiam Cię za kunszt jakim dysponujesz... okazjii
Twoich urodzin wszystkiego co tylko naj,naj,naj..i
niech w tych słowach bedzie wszystko o czym tylko
marzysz
coś takiego następnym razem w dzień poprosze na noc
jeszcze siusiu nie przenosze:)))poz