Wiersz elektryczny
Fiat lux !
poeta zawołał-
a tu korki wywaliło.
Wena odeszła,
mrok zapanował.
A w głowie ciemno,
jak w d.... było...
Fiat lux !
poeta zawołał-
a tu korki wywaliło.
Wena odeszła,
mrok zapanował.
A w głowie ciemno,
jak w d.... było...
Komentarze (15)
Podobnie jak u mnie, czarna dziura.
Cóż człowiek może, kiedy wena w ciemnościach odejdzie,
nie daj Boże;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
miłe:)
ale z przytupem , fajnie , pozdrawiam
Korki "watować" i wenę wołać...
+ Pozdrawiam serdecznie
Bez prądu...ani rusz:)
Miłego wieczoru:)
Ironia z dozą humoru... dobre :) serdeczności!
Gdy w domu ciemno , to i głowa nie chce pracować.
Fajny, udany wiersz. pozdrawiam.
no to teraz mnie rozbawił ten wiersz masz dusze pełną
radości i to jest miłe, pozdrawiam cieplutko
:)))) ale się uśmiałam :)
:-) :-) to tylko do jutra, jutro korki włączą:-) .
Pozdrawiam:-)
Niech się stanie! Stupy, niech się wreszcie stanie, bo
w pewnych obszarach ciemno, choć oko wykol!
Pozdrawiam.
nie wiemy z zona co to ten poczatek ale to chyba po
łacinie przypuscvza zon a ale to pewnie dobre bo to
taki kaganek oswiaty chyba zona to czuje bo jest po
liceum to wie i daje glos.!
No tak, tam ciemno :)
:) pozdrawiam