Wojna płci
stoi przed tobą jak przed drzwiami
wejść ma czy może trzasnąć z hukiem
lepiej się chyba zamknąć zanim
próg przekroczywszy spełni drugie
odkrywasz przed nim całe wnętrze
zawiłość uczuć kontra siła
wzrok nieobecny błądzi - przecież
cię słucham powtórz co mówiłaś
odwieczna walka płci obojga
on ponoć z Marsa ona z Wenus
czasem potyczka częściej wojna
każde próbuje drugie przemóc
by scalić części różnorakie
Stwórca wymyślił chytry fortel
odmienność złączył jednym zamkiem
ona ma dziurkę on klucz do niej
Komentarze (6)
to czasem wojna a czasem rozpoznanie przed atakiem lub
totalna klęska:)
Świetny.:)
Ha! :)) Najgorsze jest pierwsze...
trzydzieści lat, potem zaczyna się układać:)) Coraz
lepiej pasuje, hm klucz:))
jak dal mnie rewelacja
Autor zapomniał o czymś takim jak ciche dni , ale
wybaczam mu to bo sam doświadczam właśnie
za trafienie w moment plus
:)))pozdrawiam
:)))