Wróć...
W moje głowie irytująca pustka
wena z młodymi poetami tańczy disco
dance
ja w rozpaczy ze szklanką
i tą pustką, co rozdyma pierś
Nie będzie soczystej fraszki
ni poematu krwawego
brak rytmu i ładu i składu
i rymu ośmio sylabowego
Ty z cyganami na tańcach
ja w melancholii objęciach tu
wróć proszę do mnie ty uparta
wróć do mnie, wróć…
... weno
Komentarze (3)
Za pozytywne zakończenie, niechaj wróci twe
utęsknienie.
....;-))) z Cyganami na tańcach Ona....dlaczego nie ma
tam Ciebie...;-)))
Miłość to wolny ptak, nie wolno mu siedzieć w
klatce....ptak powraca do swojego gniazda, jeżeli nie
ma podcinanych skrzydeł.....pozdrawiam liści
szelestem...;-)))
Jestem przekonana,że wróci.Pozdrawiam serdecznie.