WYBAWICIEL KS. JANKOWSKI
I niech mi ktos powie ze nie mozna ufac polskim ksieza :P
Pośród brudu świata tego
Pośród wojen, płaczu łez
Jest ostoją nam prawości
Cnót okazem – na zło pies
On to radą nas wspomoże
Jedna tylko w dłoń koperta
On to wszystkim dziś pomoże
Jego łaska – rzecz prześwięta
Idą za nim ludzie tłumem
Walą w okna, mury, drzwi
Średnia wieku – coś pod stówę
Lecz waleczne niczym lwy
On sam taki biedny, że aż żal
Tylko jedno Audi ma
4 tony złota w meblach
2 goryli no i psa
TYLKO jeden portret swój
Biedak nie z tej ziemi
Lecz jak każdy dobry wódz
Co dzień łączy się w wiernymi
Tu na przykład, można stwierdzić
Jaki dobry jest dla dzieci
Jak utuli, pocałuje
Da na wino – czas im zleci
Więc uprzejmie proszę grono
By się nie czepiało więcej
Ks. Jankowski – chrześcijanin
Nawet Boga trzyma w ręce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.