Wydmuchany
Uwielbiam dmuchać - wyznał
dziewczynie chłopak.
A ona:
- To cham,
nie mężczyzna!
Jak tak można prosto z mostu,
jestem oburzona po prostu.
I prask,
chłopaka w twarz…
Teraz biedaczyna
siedzi na ławce,
za policzek się trzyma,
cierpi za niewinność.
Miał na myśli dmuchawce,
chciał razem z dziewczyną,
oddawać się na łące
dmuchania rozkoszom.
Tym sposobem począć,
kolejne mniszka pokolenia.
A teraz, ani dziewczyny, ani dmuchania nie
ma.
Komentarze (101)
Dmuchawce, latawce
na majowej łące,
zapraszają na spacery...
Teraz chłopak sam siedzi na ławce,
czy na pewno był szczery?
Dorotko jak zwykle, potrafisz poprawić humor.
Pozdrawiam ciepło :)
no nie, payu mnie nastroił,
a ten wiersz rozbroił;)
to sztuka połączyć lirykę z satyrą w jednym utworze,
rozweselić i zamyśleć (nad mniszkiem) jednocześnie...
dobra gra słów, uroczy wiersz
(a w realu znam piękną
dziewczynę - Dmuch Anię); pozdrawiam, DoroteK:)
wesoło :)))
Na poprawę humoru z rana:
Blondynka dostała od narzeczonego na urodziny nowy
supersamochód. Wyjechała za miasto i rozbiła się.
Samochód nadawał się do kasacji. Na miejsce zdarzenia
przyjechała policja; zapłakana blondynka podbiega do
policjantów:
- Proszę, zróbcie coś, aby samochód znów wyglądał
normalnie, narzeczony mnie zabije!!!
- No więc, musi pani dmuchać w rurę wydechową, a wtedy
samochód się wyprostuje. - odpowiedział policjant.
Blondynka kładzie się za samochodem i zaczyna dmuchać
w rurę. Po pewnym czasie obok zatrzymuje się inna
blondynka i pyta się:
- Koleżanko, co ty robisz???
- Dmucham w samochód, aby się wyprostował i normalnie
wyglądał. - odpowiada blondynka.
- Ha, ha, ha! - śmieje się druga blondynka.
- Dlaczego się śmiejesz???
- Nigdy ci się to nie uda!
- Dlaczego???
- Ponieważ masz otwarte okna w samochodzie!!!
Jurek
Haha!!Wesołe niezrozumienie:)Fajnie słowem
rozbawiłaś:)Pozdrawiam Dorote:))
Dzięki za uśmiech:))
Wiele się zdarza nieporozumień,
jeżeli trafią na siebie w tłumie:
kobieta, co ma kosmate myśli,
oraz mężczyzna zbyt romantyczny.
Miłego dnia.
Bardzo dowcipnie. Najgorsze są niedomówienia.
Fajnie DoroteK. Też bym dmuchnęła:). Pozdrawiam
Ale draka,
dziewczyna dała drapaka
gdyby słowa wyważył
fakt by się nie wydarzył
a mama przypominała
zawsze używaj pełnego zdania:)))
swietny wesoły ,szczery usmiech wywołałas na mojej
twarzy, pozdrawiam
świetny he he he, teraz to niech sobie nadmucha lalkę
z sex shopa, miłego:)