Zadusznie
Wiersz ten zamieszczam po raz kolejny dla nowych bejowiczów,żeby nie myśleli,że ja tylko limeryki piszę.
najsmutniejsze swoje puenty
zamiast modlitw szepczę ci
znów listopad taki wietrzny
znicz zadusznie w mroku drży
tak jak wtedy też w jesieni
gdy przy świecach pierwszy raz
płomień w rymach ci rozświetlił
uśmiechami całą twarz
lecz te dawne wspólne wiersze
poginęły tutaj gdzieś
choć tworzyłem wszystkie przecież
z najszczęśliwszych moich puent
Komentarze (28)
Ciekawie i odważnie ten sam wiersz wrzucać.
Poprzedni usunąłeś wraz z komentarzami i głosami?
Czy pozostał i jest zdublowany.
Tak tylko zapytałem, zresztą sam mogę sprawdzić :)
Zaskoczyłeś Andre... tej strony Twojej nie znałam...
pozdrawiam ciepło
Ładnie, ze smuteczkiem,
a ja lubię najbardziej liryczną nutę Autora, chociaż
nie tylko.
bardzo poetycki,
pozdrawiam
Szczęśliwe puenty,
jak kwiatek mięty,
choć złudnie pachnie,
miłość mi kradnie.
Pozdrawiam Andreas, trzymaj się.
Nostalgicznie.
Pozdrawiam
Pięknie :) Pozdrawiam serdecznie
Zgrabny i niebanalny ツ
Wiersz poety to dobra modlitwa.
Modlić się można na różne sposoby.
serdeczności AndreAsie :):)
Wiersz choć smutny, jest lekki w czytaniu.
Pozdrawiam Andrzeju :)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
Owszem, zadusznie, nawet bardzo.
z podobaniem ten w smutnym klimacie wiersz* pozdrawiam
Jak się ma duszę poety to forma wyrazu zależy od woli
piszącego. Super.
Tak Andrzej nie pisze tylko limeryków, popełnia też
świetne wiersze jak ten w smutnym klimacie:)
pozdrawiam