Złotówka
Złotówka
Patrzę na złotówkę
trzymając w dwóch palcach
obracam ją bezmyślnie
cóż jest warta.
Tyle potu na niej
tyle żali ukrytych
a ona zimna
z jednką na awersie.
Żeby choć miała w sobie
kawałek złota
albo platyny odrobię
a ona tylko posiada
łzy nadziei i kpinę.
Urąga wszystkim
swym niedostatkiem
miast być wielką
niknie w kieszeni.
Łódź 11.09.2013 Mirosław Pęciak
Komentarze (3)
Oj niknie, niknie jakby w kieszeni dziury były.Bardzo
ładny.Pozdrawiam.
Niesamowita myśl! Kłaniam się :))
już nie narzekaj...i tak jest złotówka większa niż 2
zł...i prawie taka jak 5 zł...