BEZGRANICZNIE
Mróz pobielił krzewy.
Drżą dostojne drzewa.
Chmury śnieżne lodowate.
Wiatr zamiecią hula
wbijając się w nieboskłon.
My tryskamy gorącem.
Uwielbiam gdy mnie całujesz
oraz kiedy opuszki palców
delikatnie po ciele prowadzisz
w nutach serca i zmysłów.
Wśród rozgwieżdżenia
z czerwonym winem
na białej pościeli
nieziemsko z przytupem
miłość się rozrasta.
autor


Kazimierz Surzyn


Dodano: 2023-02-02 16:05:20
Ten wiersz przeczytano 1893 razy
Oddanych głosów: 72
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (97)
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
tarnawargorzkowski, dziękuję bardzo i pozdrawiam
serdecznie.
jak zwykle delikatnie i z miłością
Betko, miło, dziękuję, pozdrawiam ciepło.
Śliczności
:)
Teresa, miło bardzo gościć, dziękuję za sympatyczne
słowa, pozdrawiam ciepło.
Kazimierzu, cez za nietuzinkowa miłość, tylko
pozazdrościć. Śliczne wersy jakby każdy z nich był
swoistym pocałunkiem. Pozdrawiam życząc zdrowia :)
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam serdecznie.
Dziadek Norbert, dziękuję za sympatyczne odwiedziny,
pozdrawiam serdecznie.
Cóż jest warte życie bez miłości,
oby chciała u Was do końca życia gościć.
Jak zwykle bardzo fajny wiersz Kazimierzu.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Kika88, miło, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Wandziu, dziękuję za miłe sercu odwiedziny, pozdrawiam
ciepło.
Ależ romantycznie i zmysłowo :)
Pozdrawiam cieplutko Kazimierzu :)
Krzysiu, dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam
serdecznie.