BEZGRANICZNIE
Mróz pobielił krzewy.
Drżą dostojne drzewa.
Chmury śnieżne lodowate.
Wiatr zamiecią hula
wbijając się w nieboskłon.
My tryskamy gorącem.
Uwielbiam gdy mnie całujesz
oraz kiedy opuszki palców
delikatnie po ciele prowadzisz
w nutach serca i zmysłów.
Wśród rozgwieżdżenia
z czerwonym winem
na białej pościeli
nieziemsko z przytupem
miłość się rozrasta.
autor
Kazimierz Surzyn
Dodano: 2023-02-02 16:05:20
Ten wiersz przeczytano 2886 razy
Oddanych głosów: 74
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (101)
Piorónek zbójnicki, miło, dziękuję i pozdrawiam
serdecznie.
Kazimierzu!
Bardzo ładnie o miłości.
Pozdrowienia dla was przesyłam!
AMOR1988, cieszy mnie, że się podoba, pozdrawiam
ciepło
Wow, pięknie tak o miłości.
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam ciepło.
tarnawargorzkowski, dziękuję bardzo i pozdrawiam
serdecznie.
jak zwykle delikatnie i z miłością
Betko, miło, dziękuję, pozdrawiam ciepło.
Śliczności
:)
Teresa, miło bardzo gościć, dziękuję za sympatyczne
słowa, pozdrawiam ciepło.
Kazimierzu, cez za nietuzinkowa miłość, tylko
pozazdrościć. Śliczne wersy jakby każdy z nich był
swoistym pocałunkiem. Pozdrawiam życząc zdrowia :)
Dziękuję również Wszystkim Czytelnikom za czytanie,
pozdrawiam serdecznie.
Dziadek Norbert, dziękuję za sympatyczne odwiedziny,
pozdrawiam serdecznie.
Cóż jest warte życie bez miłości,
oby chciała u Was do końca życia gościć.
Jak zwykle bardzo fajny wiersz Kazimierzu.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Kika88, miło, dziękuję i pozdrawiam ciepło.