bad boy/13
Ig...nasiowi:)na zachętę...
rudość włosów twych wywącham
nim przytrzymam je gdzieś w dłoni
plotąc wianek pięciopalcy
nikt nas nie dogoni
kark uchwycę ust szkarłatem
pijąc krew co zmysły burzy
rosą świeżą wysmaruję
zanim mną się znużysz
i odejdę tak jak stoję
w ciała nagim niedosycie
lepiej tak niż zbudzić nagle
w...nieciekawym życiu
Dodano: 2013-09-11 13:00:53
Ten wiersz przeczytano 4286 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (106)
to ten fakt mi przy adopcji umkł:)
Bo jaki taki nienachlaniec jestem:)))
dwie matki i jeszcze macoshka?:)jezusie ale Ty pazerna
Madi...
Taka sexy macoszka, to jest to:)
i napijmy się za to dziewczęta:)
bad boye chodzą bez kapci:)
Scar / kochany jest a ja mam slabosc do bad boy'ow:))
Zawsze wolalam chlopca ale taka odchowana core z
checia adoptuje:)
ale scar odchodzic chce :))
Kocham ten wiersz! I zapisuje w notesie!:)
właściwie zef powinienem napisać...Iwan albo Delfin:)
nuevy, zefir dzieki za wdepnięcie
zaraz tam płodnym:)Madi to krótkie serie...
Bardzo ciekawie. Pozdrawiam :)
świetne pozdrawiam
Qrczę, nibym córka, a mnie
rozrumieniło...Iguś...hm...będzieszmoją macochą?:)
Scarlett, płodnyś, że no:)
a proszszsz Ig:)mówisz i masz...byle weny
stykło:)rumieńce fajna rzecz...
Oj... niedobry chłopak, rozbudzi, roznamiętni i
odchodzi...
Faktycznie erotycznie, szczególnie pierwsza zwrotka
działa na wyobraźnię.